Postarzał mi się mój kochany portfel. I bardzo dobrze. Uszyłam sobie nowy. Z materiałów, które wylosowałam w urodzinowym candy Długiej Czerwonej Nitki (cieszyłam się jak szalona, to było moje pierwsze candy, w którym wzięłam udział a uczestników było aż 300!)
Bardzo dziękuję autorowi tego bloga za wspaniały tutorial
śliczny ^^
OdpowiedzUsuńUroczy:)
OdpowiedzUsuńHe he he, małe, grzebiące łapki już wyniuchały jakąś nowość :D
OdpowiedzUsuńTaaa. Ostatnio jak chcę coś uszyć to muszę go mieć na kolanach. Jedną ręką kontroluję tkaninę a drugą ręką trzymam jego tłustą łapkę.
UsuńI kolory i odszycie kapitalne! Jeszcze jak pomyśleć, że szyłaś ze "wspomaganiem" to totalny szacun!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam