środa, 25 stycznia 2012

Koszulka nocna do karmienia

Długo mnie nie było. Synek pierwszy raz chorował, pokonał rotawirusa błyskawicznie i bardzo dzielnie. Ostatni czas dał mi wycisk pod wieloma innymi względami. Na przykład bałam się powiedzieć szefowi, że chcę wykorzystać maksimum urlopu wychowawczego, że chcę być z synkiem jak najdłużej. Teraz muszę gasić pewien pożar od którego właściwie zależą nasze dalsze losy...

Musiałam zrobić coś dla siebie. Przy maszynie odpoczywam. Wzięłam dżersej w kolorze, który uwielbiam, skroiłam i mam. Koszulka nocna przystosowana do karmienia. Jest wdzięczna, pięknie się układa, ma idealną długość. Co najważniejsze, bardzo podoba się mężowi.

Pomysł i projekt własne

3 komentarze:

  1. Bardzo ładny ten kolorek, też szaleje za wszystkimi odcieniami niebieskiego. Cudny krój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Moniko. A wiesz, że ten kolor to nawet nie jest "mój" kolor? Jestem podobno typem lata i powinnam się trzymać z daleka od intensywnych barw :-)

      Usuń
  2. Nic dziwnego, ze mezowi sie podoba, bo jest bardzo ladna i taka dziewczeca :) Duzo zdrowka dla synka i pomyslnego rozwiazania spraw zawodowych!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...